Dziś chcę Wam przedstawić produkt stworzony specjalnie dla mniejszych dzieci i ułatwiający tworzenie pierwszych arcydzieł. Poznałam go dzięki uprzejmości Easy Stationery. Mowa o kredkach. Co w nich niezwykłego? Przeczytajcie.
Jakiś czas temu obserwując starszego brata Laura zapragnęła rysować. Dostała więc kartkę i kredki. Niestety nie były one dla niej odpowiednie. Przyciskała je i łamała. Bardzo często jej spadały lub poprostu nimi rzucała. Niestety przy ponownym temperowaniu wszystkie miały cały wkład połamany. Nadawały się więc tylko do wyrzucenia. Oczywiście nie unikneliśmy pomalowanego stolika czy ścian. Oberwało także nowe łóżko, z którego niczym nie mogłam zmyć czarnej i niebieskiej kredki.
Z pomocą przyszły kredki grafitowe 3w1 z kolekcji Easy kids. Bardzo się różnią od zwykłych kredek, których używaliśmy. Pierwsza zauważalna zmiana to ich rozmiar: są grube i większe. Dzięki temu łatwiej utrzymać je w małej dłoni.
Kolejna ich cecha to wytrzymałość. Nie łamią się nawet po rzuceniu nimi. Zestaw zawiera sześć kredek w intensywnych kolorach oraz temperowke. Laura rysuje codziennie, a jeszcze nie trzeba było ich temperować co jest według mnie kolejną zaletą.
Kiedy już dziecko znudzi się rysowaniem możemy wykorzystać wodę oraz pędzelek i rozmyć rysunek uzyskując efekt akwareli. Rozmyte kształty na pewno zaciekawią dziecko.
Jednym słowem: polecam. Kredki sprawdzone przez dwulatkę i są w całości!
Zapraszam również na fanpage EASY STATIONERY
Super, u nas tez musza byc wytrzymale kredki
OdpowiedzUsuńMoja cora tez uwielbia rysowac a twarde kredki to podstawa
OdpowiedzUsuńMoja cora tez uwielbia rysowac
OdpowiedzUsuńU nas musza byc mocne i wytrzymałe bo po chwili malowania czasem zdarzy sie rzucanie
OdpowiedzUsuńMoja niespełna dwulatka jeszcze nie umie malowac ale z tymi kredkami nie lamiacymi sie to super pomysl gdyz moja córka jest niecierpliwa i jak jej sie zlamie kredka to nia rzuci na ziemie i przestaje ją interesować malowanie.
OdpowiedzUsuńEla Rojek
Moja niespełna dwulatka jeszcze nie umie malowac ale z tymi kredkami nie lamiacymi sie to super pomysl gdyz moja córka jest niecierpliwa i jak jej sie zlamie kredka to nia rzuci na ziemie i przestaje ją interesować malowanie.
OdpowiedzUsuńEla Rojek
Mój młody lat 4 nie lubi malować ale jeśli już zacznie to właśnie tylko "grubymi" kredkami. Jeszcze po prostu nie umie tych cienkich trzymać więc z tymi jest mu wygodniej 😊
OdpowiedzUsuńWarto zakupić takie kredki;) Przydatny post dla mam 🙂
OdpowiedzUsuń- Clawdeen F.
Rysowanie jest najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do Nas:
https://maminetestowanie.blogspot.com
Moja córcia uwielbia malować! ��
OdpowiedzUsuńSwietny patent. Super,ze sa takie produkty.
OdpowiedzUsuń